„Kobiety, bądźcie okrutne dla swoich mężczyzn”! – wbrew pozorom, to nie okrzyk jednej z feministek na zjeździe kobiet, a głos mężczyzny, który przemawiał do szerokiego grona pań w różnym wieku, z różnym światopoglądem i stanem cywilnym. Mężczyzny, który ma wieloletnie doświadczenie w pracy z kobietami, jest szkoleniowcem, coachem, trenerem osobistym i genialnym mówcą. Był DJ-em, jest pisarzem i jezuitą. Fabian Błaszkiewicz właśnie wydał płytę dla kobiet „Słońce Twojego sekretu” (wydawnictwo MO-REcords), która jest zapisem niezwykłej konferencji.
Spotkanie tylko dla dorosłych kobiet, których treścią było odkrywanie sekretu wewnętrznego światła, które każda kobieta posiada, a do którego mężczyzna tak bardzo tęskni miało odbyć się raz. Zainteresowanie tematem przerosło oczekiwania organizatorów i miesiąc później tę samą konferencję trzeba było zorganizować w kolejnych dwóch miastach Polski. Postać Fabiana Błaszkiewicza i zakres tematyczny okazują się być tak magnetyzujące, że kobiety nawet z wieloletnim stażem małżeńskim były gotowe przemierzać setki kilometrów, aby posłuchać na żywo, co mężczyzna, i na dodatek, zakonnik ma im do powiedzenia o nich samych, ich świetle i relacji z mężczyznami.
Nagranie pełne jest ciekawych historii, anegdot, chwilami śmieszy, w innych miejscach szokuje dosłownością i dosadnością. Nikogo nie pozostawia obojętnym. „Barwne i ekspresyjne wykłady Ojca Fabiana prowadzą do zaskakujących refleksji. Zapnijcie pasy, bo to będzie niezła jazda…” – mówi o nagraniach Małgorzata Kożuchowska.
„Niezła jazda” daje natychmiastowy i piorunujący efekt. Kobiety, które przychodziły na spotkania – niektóre pewne siebie, inne mniej, smutne i wesołe, ładniejsze i trochę zaniedbane – wszystkie przechodziły przemianę, śmiały się i płakały, a wychodziły z podniesioną głową i kołatającym sercem. „Będę miała nad czym pracować – opowiada Pani Ula – przechodziłam wiele treningów, psychoterapii, szkoleń, ale z tymi treściami spotykam się po raz pierwszy i jestem oniemiała. Trafia w samo sedno!”
Wiele treści „Słońca Twojego sekretu” odnosi się do głębi sekretu kobiecego piękna, jej wyjątkowości, odmienności od mężczyzny i tego, w jaki sposób realizuje się w swoich pasjach i w relacji z mężczyzną. Z pewnością jest to konkretna przeciwwaga dla niektórych nurtów współczesnego feminizmu, które na pytanie, jaka dziś powinna być kobieta odpowiadają: „No jak to jaka? Taka jak mężczyzna.” Błaszkiewicz nie tyle z tym polemizuje, co uważa za absurd zaprzeczanie odmienności kobiety i mężczyzny, która jest oczywista i potrzebna, gdyż w tej odmienności tkwi całe piękno, bogactwo i ogromna wartość budowania relacji damsko-męskich.
Lata pracy z kobietami, ich problemami, terapie dla par oraz… spowiedzi pozwoliły trenerowi dobrze poznać meandry kobiecej duszy, jej pragnienia i potrzeby. Na pytanie, dlaczego to mężczyzna przemawia do kobiet na temat kobiecości i tajników relacji z mężczyznami, odpowiada: „Mężczyzna pewnie nigdy do końca nie zrozumie kobiety, jej bogactwa i złożoności, może jednak być doskonałym przewodnikiem w drodze do jej samopoznania, o wiele lepszym, niż jakakolwiek inna kobieta”. I dodaje z uśmiechem: „Kobieto, jeśli mężczyzna z którym się spotykasz, nie obiecuje Ci, że dzięki niemu poznasz siebie lepiej, to wal w łeb i uciekaj.”
Na płycie słyszymy także: „Bądź okrutna dla swojego mężczyzny. Jesteś do tego stworzona. Przestań być delikatna dla chłopaków!”. Tak wiele kobiet narzeka, że nie ma dziś prawdziwych mężczyzn, a Błaszkiewicz pyta z przekąsem, czy aby same nie pozwoliłyśmy im „zniewieścieć”, nie wymagając od nich, nie każąc im wykazać się siłą i odpowiedzialnością, przejmując ich zadania w życiu codziennym?
Dla kogo jest to nagranie? Dla wszystkich kobiet! Każda znajdzie tu coś dla siebie, choćby kilka tajemnych przepisów zdrowia i urody, informacje, jak to naprawdę było ze stworzeniem kobiety, porady jak zachwycać mężczyznę będąc nawet 80-letnia staruszką, co to znaczy świecić i jak przyciągać tylko „wartościowe obiekty”.