Nie jednokrotnie zdarzało mi się, że myślałem o jakiejś osobie i nagle ona się pojawiała. Z drugiej jednak strony, gdyby samo myślenie o kimś lub o czymś
sprawiało, że “dana myśl” właśnie się urzeczywistnia, to wierzcie mi, że bym tego nie pisał, gdyż miałbym obok siebie harem kobiet i nie miałbym na to czasu. Prawo przyciągania traktuje teraz jedynie jako narzędzie, nie jako zjawisko mistyczne, które jest, bo tak ktoś powiedział Po prostu, moim zdaniem trzeba myśleć pozytywnie i do tego dołączyć działanie – recepta na sukces. Myślenie pozytywne to też stworzenie w sobie samym odpowiedniej, pozytywnej mentalności. Wykorzystaj prawo przyciągania jako poczucie, że coś osiągniesz. Musisz od życia nie tyle co chcieć, a OCZEKIWAĆ. Nie tyle co chciałbyś mieć ten przykładowy milion, ale oczekujesz, że będziesz go miał, WIESZ to + działanie, działanie i działanie.
Możesz to robić non stop, nawet jadąc autobusem i wyobrażając sobie jak osiągasz jakiś cel, ale taka bardziej konkretna i myślę bardziej korzystna wizualizacja w moim przypadku polega na tym, że wyłączam wszystko co może mnie rozpraszać, wygodnie się siadam (nie musisz robić gestów niczym mnich rozpoczynający modły, to nie medytacja ani joga), biorę słuchawki, włączam sobie muzyczkę.
Tu jest pierwsza ważna kwestia, jaka muzyczka? Chillout, relaksacyjna, przeznaczona do medytacji, być może odgłosy natury, szum morza itd. Może Ci się to wydawać dziwne lub śmieszne, wysoce prawdopodobnie nigdy takiej muzyki w domu nie słuchałeś, ale wierz mi, że jest nieziemsko skuteczna jeśli chodzi o odprężenie się i wstęp do wizualizacji. Oczywiście muzyczka powinna lecieć bardzo cicho, coś w stylu, jakby miała być jedynie w tle Twojego umysłu, głośne basy od których ogłuchniesz, pozostawmy na imprezę.
Następnie musimy wiedzieć, co właściwie chcemy wizualizować. Jeżeli nie masz pojęcia co chcesz w życiu osiągnąć, ciężko będzie wykorzystać tą technikę. Pamiętaj, że im więcej konkretów tym lepiej. Chcesz fajne auto? Jakie? Konkretna marka, konkretny wygląd, konkretny kolor, jak wygląda kierownica, jak wygląda siedzenie kierowcy i skrzynia biegów? Zaraz Ci powiem dlaczego to takie ważne. W każdym bądź razie musimy wiedzieć CO chcemy osiągnąć, jaki cel chcemy wspomóc wizualizacją.
Musisz wykorzystać zmysły. Po pierwsze staraj się skoncentrować tylko na wizualizacji, nie odbiegaj myślami do świata rzeczywistego, Twoim zadaniem jest być w swojej głowie i tam stworzyć świat realny, świat w którym chcesz się znaleźć, poczuć tak, jakbyś już tam był. Zaczynasz od kwestii wzrokowych. Patrzysz na to auto, które chcesz. Patrz się swoim wzrokiem, tak jakbyś tam faktycznie stał, nie z boku ani z punktu widzenia osoby 3. Podchodź powoli do auta, czuj swoje kroki, dodaj odgłos stukania butów o ziemię, wyjmij z kieszeni kluczyki, poczuj ich dźwięk, podejdź do auta, napawaj się kolorem (naturalnie auto ma właśnie Twój ulubiony, a jakże ), otwórz auto, poczuj, że jest Twoje.. Wsiadasz, odpalasz, dotykasz kierownicę, skrzynię biegów, powoli ruszasz.. Zmieniasz bieg, itp itd. Z pewnością już wiesz na czym to polega. Wszystko musisz robić patrząc z punktu widzenia siebie. CZUJ TO.
Wizualizacja może trwać 5-10-15 minut.. Ile chcesz, sam musisz to wyczuć. Ja stosuję czas 10-15 minut i mi wystarcza Jak często? Codziennie. Ja to robię rano przed pracą i wieczorem przed snem.
Bardzo możliwe, że wydaje Ci się to wszystko bez sensu, nie martw się, sam tak myślałem Jednak, kiedy wprowadzisz to w nawyk to strasznie Ci się to spodoba. Serio, jesteś w stanie dzięki temu cholernie mocno uwierzyć, że coś osiągniesz. Niestety to właśnie nie koniec, teraz dopiero, gdy czujesz już palącą chęć posiadania tego czegoś musisz zadać sobie pytanie co musisz mieć aby dojść do miejsca, w którym chcesz być. W praktyce będzie to oznaczało ciężką pracę, ale jeśli czegoś bardzo chcesz… Bez działania wizualizacja, nawet jeśli stanie się nawykiem, poprawi Twoją koncentrację, być może poprawi Ci humor, doda Ci wiary w możliwość osiągnięcia tego, czego chcesz, ale w ostateczności nie da Ci efektu.
Innymi słowy, chcesz przykładowo przebiec maraton? 5 minut wizualizacji dot. biegu na maratonie (w ten sam spsób jak z autem), a następnie ubierasz buty i wychodzisz na trening.