Pastelowy makijaż wydaje się oczywistym wyborem, gdy nadchodzą słoneczne dni. Paleta pełna rozbielonych błękitów i zieleni marki Egoist INGRID wniesie lekkość i świeżość. Takie barwy z powodzeniem możesz zastosować w makijażu wybierając się na uczelnię, a nawet do pracy – pod warunkiem, że zachowasz umiar. Pastelowy look można bowiem dostosować do każdej okazji. Najjaśniejszy cień z palety rozprowadź na całą powiekę, następnie mocniejszy kolor nałóż od nasady rzęs przy zewnętrznym kąciku oka aż do załamania się powieki. Rozetrzyj delikatnie i wytuszuj dokładnie rzęsy. Pamiętaj! Zanim przystąpisz do malowania, pamiętaj by odpowiednio przygotować cerę – oczyść ją i wklep delikatnie odpowiedni krem (już wczesną wiosną stosuj preparaty z filtrami UV). Nałóż bazę pod makijaż marki INGRID, która także świetnie maskuje zaczerwieniania.
Pastelowy look w stylizacji
Choć pastele wracają do mody co roku o tej porze, nie oznacza to, że są tak samo noszone. W tym sezonie polecany jest np. wersja total look, a więc rozbielone błękity czy miętę noś od stóp do głów. By jednak nie przesadzić i nie wyglądać infantylnie, postaw na minimalistyczne kroje, z dobrych tkanin. Miętowa sukienka o prostym kroju w towarzystwie klasycznej torebki i delikatnej srebrnej biżuterii, będzie niezwykle elegancka. Podobnie jak jasnoniebieska bluzka, spodnie cygaretki utrzymane w tej samej tonacji oraz kardigan z rękawem ¾ z lekkiego materiału. Możesz także dodać kurtkę lub płaszczyk – koniecznie o oversizowym kroju. Do pastelowej stylizacji świetnie pasuje manicure w tym samym kolorze. W tym wypadku możesz liczyć na lakier do paznokci Butterfly Single. Na wieczór codzienną kreację możesz trochę podkręcić. Do cygaretek czy sukienki załóż wysokie szpilki – również w tym samym kolorze. Taka stylizacja z pewnością będzie idealnie wyrażać hasło “Spring is here”.
Wiosna na głowie
A co powiesz na delikatne fale,zamierzony artystyczny nieład? Spring is here inspiruje także fryzury. Skoro ma być dziewczęco to długie, luźno puszczone na ramiona włosy, które lekko się zawijają, będą w sam raz na miejscu. Chociaż na jeden wieczór pożegnaj się z prostownicą i zaakceptuj to, czym obdarzyła cię matka natura. Z kolei posiadaczki gładkich włosów, mogą wykorzystać prosty trik Paryżanek, które sztukę kontrolowanego nieładu na głowie opanowały do perfekcji, i zapleść dwa luźne warkocze na noc. Po ich rozpuszczeniu o poranku, należy pasma przeczesać palcami, lekko zmierzwić i pastelowy look gotowy